15.06.2016

DIY - Bransoletka z muliny (ukośne paski)

Cześć!
Dawno nie było posta... Ostatnio chyba... a idk ;// Dlaczego? Nie będę Was tym zanudzać tylko od razu przejdę do tematu. A więc na dziś przygotowałam bransoletkę z muliny. Wzór nie jest skomplikowany, więc dla początkujących idealny! Bransoletka, której Was dzisiaj (tak mi się wydaje) nauczę.








Czego będziemy potrzebować?
- muliny
- nożyczek
- szpilka, agrafka lub taśma
Gdy już mamy potrzebne rzeczy możemy zaczynać! Bierzemy naszą mulinę i owijamy luźno trzy razy wokół nadgarstka, a następnie ucinamy (To będzie ok. 130 cm). Mnie wystarczy 110, więc tyle ucinam :) Zawsze mi jeszcze zostaje kilka cm, ale lepiej wziąć więcej niż mniej. Okej, po tym bierzemy nasze 4 kawałki muliny i składamy na pół, po czym wiążemy supełek. Następnie bierzemy taśmę, agrafkę, igłę cokolwiek! I przytwierdzamy (?) naszą mulinę do poduszki (Taa wiem, moja jest świetna xd 😂). Oczywiście mogą to też być np. spodnie czy stół. Po tym rozdzielamy nasze sznureczki kolorami.

Może być raz niebieski, raz czerwony, ale ja ułożyłam dwa czerwone, dwa niebieskie itd. Potem bierzemy dwa sznureczki od lewej strony i robimy supełki.


Ale jak? Tak, jak na zdjęciach poniżej.



I ściskamy.



Robimy dwa supełki na jednym sznureczku. A później bierzemy następny i robimy tak samo dopóki nie skończymy bransoletki. Ale pamiętajcie! Robimy po dwa supełki! Nie jeden, nie trzy DWA! Bransoletkę można zakończyć warkoczykiem, -ami. Jak widzicie mnie w niektórych miejscach nie wyszło, ponieważ cały czas był przy mniej mój młodszy kuzyn. Gdy chciałam zrobić bransoletkę to on mi dokuczał i przez to się denerwowałam i nie mogłam się skupić. Skończone!



Mam do Was prośbę. Proszę, nie piszcie, że zgapiłam od kogoś i, że pokazuję jak zrobić, a sama nie umiem. Także to tyle. Dzięki, że czytaliście. Pa ❤
Lochinator? Ja, es ist mir

5 komentarzy:

  1. A według mnie jest ładne :>
    Ja próbowałam miliony razy, i miliony razy uczyły mnie różne osoby.
    Nie wychodzi.
    Wolę tkać.
    Pozdro :3
    - Boovko

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiałam plesc bransoletki z muliny. jak bylam duzo mlodsza kradlam nici i zbieralam je po 5nitek na jedna "nitke" do bransoletki. mama nigdy nie chciala dawac pieniedzy na muline wiec trzeba bylo sobie jakos radzic ;)
    http://claudia665.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy7:50 PM

    Fajny pomysł i chętnie go wykorzystam :-)
    Szkoda tylko że nie pokazalaś jak zakończyć :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy2:12 PM

    Dla mnie za trudne,ale jak ktoś ma talent to pewnie piękne, mi wyszedł jakiś zwój:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie ci to wychodzi. Masz talent!

    OdpowiedzUsuń