16.11.2013

Rysuj z Taylor - Warkocze [pierwsza notka]

Hejka! Jestem Oliwia, nick Lili555, a na Lilla Lou Taylor :) Mam 13 lat i od dziś będę robić tutoriale dla bloga Lilla Lou. Interesuje mnie dużo rzeczy, filmowanie, fotografowanie, pisanie, muzyka (gram na pianie i gitarze), ale również rysowanie, a w szczególności projektowanie strojów i fryzur Lilla Lou. Prowadzę własnego bloga na ten temat, link pojawi się pod koniec notki. Mam nadzieję, że trochę się tu ode mnie nauczycie i będzie nam się miło razem pracowało ;) Bardzo się cieszę, że mogę współtworzyć ten blog i dziękuję osobom, które się do tego przyczyniły.
A w dzisiejszej, pierwszej mojej notce, nauczymy się rysować warkoczy! Ja narysuję tę stylizację w szkicowniku Make Up Sketch Book, nie polecam rysowania złożonych fryzur w szkicowników do ubrań, bo po prostu są za małe proporcje :)
Oto schemat rysowania warkocza:

 
 I tak dalej. Teraz, gdy już się tego nauczyliście, możemy przejść do rysunku.
Na początek zaznaczamy sobie z dwóch stron głowy modelki takie łuki, jak przy krótkich rozpuszczonych włosach.
Zaznaczamy początek warkocza w sposób pokazany na rysunku.
Łączymy jedno pasmo z podwójnym łukiem.
I dalej rysujemy według schematu.
W ten sam sposób rysujemy drugi warkocz. Pamiętajmy, że oba muszą schodzić lekko do środka.
Jasnobrązową kredką lekko malujemy jednolicie całą powierzchnię włosów.
Zaznaczamy kontury.
Trzymając luźno kredkę zaczynamy rysować włosy od góry pojedynczymi, położonymi gęsto kreskami. Nie trzeba zapomnieć też o refleksach świetlnych.
Złotawą/ciemnożółtą kredką poprawiamy kilka pasemek dla rozjaśnienia. Można też najpierw narysować włosy na żółto, a dopiero potem poprawić brązowym.
Cienkimi i lekkimi kreskami rysujemy włosy na refleksach.
Czas zająć się warkoczem. Możemy najpierw pomalować go żółtą kredką, z uwzględnieniem refleksów oczywiście.
Poprawiamy brązową kredką. 
Dla zaznaczenia trójwymiarowości fryzury będzie nam teraz potrzebny ciemny brąz. 
Kolorujemy nim włosy od szyi. Kilka pasemek również możemy podkreślić tą kredką.
Cieniujemy warkocz. Od środka każdego jego pasma po prawej stronie malujemy ciemnobrązową kredką.
Tak to mniej więcej będzie wyglądać.
Również ciemnobrązową kredką poprawiamy włosy od przedziałka i ewentualnie podkreślamy kilka pasemek.
Na wszystkich refleksach lekko rysujemy włosy.
W ten sam sposób kolorujemy drugi warkocz.
Poza konturami fryzury rysujemy kilka wypadających z niej włosków, co nada realistyczności naszemu rysunkowi.
To samo wokół całej głowy.
Włosy są już gotowe, a teraz wystarczy wykończyć tylko make up. Brwi rysujemy pojedynczymi kreskami na ich zarysie.
Cieniujemy oczy, usta, skórę. W tym szkicowniku zadanie mamy ułatwione, bo na twarzy są już zaznaczone cienie, wystarczy trochę je tylko poprawić.
 I nasz rysunek jest gotowy! Dziękuję wam za przeczytanie i mam nadzieję, że się przydało ;) Tymczasem zapraszam na mojego bloga:
www.kreatywna-lillalou.blogspot.com
Znajdziecie tam wiele wskazówek i tutoriali na temat rysowania Lilla Lou ;) Jeszcze raz dziękuję i do napisania!

15 komentarzy:

  1. Super tutorial. :)
    Jakimi kredkami rysujesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Progresso, ale do włosów używam wodnych chociaż bez wody (:D), a do skóry kremowej Bambino.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne warkoczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Superr ;) Dzięki Tobie nauczyłam się rysować warkocz <3<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę to samo ;) Nauczyłam się rysować warkocza!!! ;D

      Usuń
    2. Oooo Anae Aka Zue! :)

      Usuń
  5. Tak, jest świetny *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. cuudo a gdzie kupiłaś ten szkicownik ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. cuudo a gdzie kupiłaś szkicownik

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne i mam nadzieję że mi pomoże. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy9:51 AM

    Super! Fajnie się z tobą pracuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy11:46 AM

    Twój blog jest super! Na maluje bambino i kratkami z firmy Lyra ☺😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pod wrażeniem. Jesteś utalentowaną rysowniczką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy6:07 PM

    Bardzo, bardzo dziękuję
    przyda mi się na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń